W tym roku mija dziesięć lat od kiedy promuję kulturę footworkową z Chicago. Pierwsze informacje o footworku oraz sety prezentujące przedstawicieli tego gatunku pojawiły się właśnie tutaj, w ramach podcastów Bass Me In. Była to jedna z pierwszych inicjatyw w naszym kraju eksponujących tę kulturę. To właśnie Bass Me In stało się ważnym miejscem dla entuzjastów footworku – mogli posłuchać tu najświeższych utworów prosto z Chicago, niewydanych płyt i EP-ek. To również tutaj w radio-alternatorze i za sprawą Bass Me In debiutowali polscy producenci footworkowi, a ich utwory zasilały tracklisty wielu moich podcastów.

Dekada footworku w Polsce to masa niezapomnianych chwil, zawartych znajomości, ale przede wszystkim realizacja największych marzeń z tym związanych. Poznanie najważniejszych przedstawicieli tej kultury: DJ’a Rashada, DJ’a Spinna, RP Boo, Traxmana, DJ’a Earla, DJ’a Taye’a, Paypala, Kinga Charles’a. Z niektórymi z nich miałem również przyjemność dzielić scenę. I choć Wietrznego Miasta jeszcze nie odwiedziłem, to w trakcie tej dekady spełniło się inne równie ważne marzenie, którym był wyjazd do Japonii i możliwość obcowania z drugą największą kolebką footworku na świecie.

Spoglądając na ten mijający okres mam przed oczami obraz globalnej ekspansji footworku, który zakotwiczył się już w świadomości słuchaczy na całym świecie – perspektywa, która w latach 2009-10 mogła wydawać się czymś nierealnym. Z kolei w naszym kraju takie inicjatywy jak (współtworzony przeze mnie w latach 2013-2016) Polish Juke, Regime, czy Bas Kolektyw są idealnymi platformami do efektywnego zwiększania zainteresowania tą kulturą.

Chcąc podsumować tę footworkową dekadę w Polsce i jej najważniejsze muzyczne momenty postanowiłem wyselekcjonować dziesięć najciekawszych moim zdaniem utworów, które miały znaczący wpływ na rodzimą scenę. W swoich wyborach, obok jakości danego numeru, kierowałem się datą, w którym ten utwór się pojawił, dlatego listę głównie zapełniają kawałki z roku 2012, czyli okresu, kiedy pierwsze polskie produkcje footworkowe zaczęły się pojawiać. Ponieważ dziesiątka może jednak trochę zawężać ten niezwykle piękny, dynamiczny i obfity okres dziecięctwa naszej sceny, to postanowiłem dopełnić ten obraz szerszym kontekstem w postaci specjalnego miksu, w którym tę listę poszerzyłem i zamieściłem moje 55 ulubionych utworów z tamtego okresu. Oczywiście wszystkie produkcje są made in Poland.

Symbiotic Sounds – Feelings

Rok 2012 był czasem, kiedy do świadomości rodzimych producentów zaczęły docierać wzmożone sygnały o pojawiającym się nowym gatunku muzycznym i kulturze footworkowej. To właśnie wtedy te nagromadzone impulsy i inspiracje przeobraziły się w pierwsze polskie utwory footworkowe.

Jednym z producentów, którzy podjęli się tego zadania, był Łukasz Szyda znany jako Symbiotic Sounds. Jego dwie pierwsze footworkowe EP-ki „Everybody Love’s an 808” i „Higher” (wydane nakładem współtworzonego przez niego labelu Sequel One) na trwałe zapisały się jako wyznaczające trend i te, które podniosły bardzo wysoko poprzeczkę jakości.